Kocham czytać, od zawsze. Chcę to robić i chcę Wam o tym pisać, bo pisać też kocham, choć marzenia o pozostaniu sławną autorką zarzuciłam bo... a... nie ważne. Sama nie wiem dlaczego..:(
Kocham niemiecki od gimnazjum i całe szczęście, bo przyszło mi studiować cudowną filologię germańską i mam nadzieję, że przyjdzie mi uczyć tego języka, choć to ciężki kawałek chleba... No bo, wyobraźcie sobie, że chcecie przekazać innym swoją wiedzę, a przy okazji coś, co kochacie i co jest piękne, ale ci "inni" naczytają się bzdur w internecie, nasłuchają się stereotypowych powiedzonek i za nic uczyć się nie chcą i mają cię za swojego wroga, jakbyś im dziadka zabił... co w tym przypadku zresztą nie jest najlepszym porównaniem... Ale o niemieckim pewnie dużo nie będzie na tym blogu, chociaż, kto wie...
Kocham też kawę. Od kiedy mama mi pozwala przyjmować kofeinę, bo nie jestem "za mała'. Piję jej dużo i różne smaki, o czym się przekonacie:)
Mój e-mail: ksiazkimojakofeina@gmail.com
Zapraszam również do polubienia mnie na facebooku: https://www.facebook.com/KsiazkiMojaKofein
Moje recenzje znajdziecie też na: Lubimy czytać Na Kanapie.pl Empik.com
Zdarzało mi się pisać też coś innego niż recenzje: http://wpmt.pl/profile/angelika596-35125
Miłego czytania:)
stereotypy o niemieckim? Jak dla mnie jest straszsnie twardy i średnio przyjemny w słuchaniu;) Ale jak ktoś lubi:P Ja wolę włoski;)
OdpowiedzUsuńRadzę posłuchać trochę niemieckich ballad, niemiecki "mięknie" i słucha się super:) Polecam Nenę, Juli i IchUndIch
UsuńMoja siostra uczyła się niemieckiego i do tej pory chwali sobie te czasy, gdy się go uczyła w szkole. Ja próbowałam się uczyć niemieckiego, ale jakoś mi nie podchodził i od 4 lat uczę się francuskiego. Wybrałam go nie tylko dlatego, że po prostu lubię jego brzmienie, ale też z 'obowiązku'. Ktoś w moim pokoleniu musiał w końcu wrócić do korzeni i padło na mnie :) Mam jednak ambitny plan spróbować jeszcze raz i przeprosić się z niemieckim, bo lubię go słuchać i sama chciałabym umieć się nim posługiwać. Co do tych stereotypów to się osłuchałam, gdy w gimnazjum chodziłam do klasy, gdzie wszyscy uczyliśmy się angielskiego i francuskiego. Padło wtedy na początku parę przykrych słów od niektórych, kiedy padło pytanie dlaczego wybrali taki język, a nie inny.
OdpowiedzUsuńCo oznacza w tym wypadku "wracanie do korzeni"?:)
Usuń"Lubię go słuchać" < jak wspaniale wreszcie przeczytać taką opinię. Nie wiem dlaczego ludzie twierdzą, że to język rozkazów. Niepoprawnie wymawiają, celowo przesadzając i zmieniając akcent i myślą, że tak jest dobrze... grrr:)
Trzymam kciuki za Twoją naukę niemieckiego, jakby co to służę pomocą.
Mam dalekie korzenie francuskie i brzmiące z francuska nazwisko :) W rodzinie się śmiejemy, że zrobiłam 'powrót do korzeni', bo ostatnią osobą przede mną, która umiała mówić po francusku był mój dziadek.
UsuńNie przejmuj się, francuski też wielokrotnie na siłę udziwniają i myślą, że jak poprzeciągają niektóre głoski, to będzie dobrze. Wiem, co mówię, bo jestem jedyną osobą w grupie, która kontynuuje naukę francuskiego.
Dziękuję, będę o tym pamiętać :)
Próbowałam się uczyć niemieckiego. W gimnazjum, w liceum. Nic z tego nie wyszło, nie dlatego, że byłam uprzedzona do tego języka, po prostu mi nie leżał, gramatyka po pewnym czasie mnie przerosła :( Teraz na własną rękę zmagam się ze szwedzkim, chociaż nieregularnie mi to wychodzi, a niestety uczelnia nie oferuje, a kursy są bardzo drogie.
OdpowiedzUsuńO proszę, jesteś pierwszą osobą, jaką poznałam, która uczy się Szwedzkiego. : Trzymm kciuki, ale jednak lepiej, jakbyś postarała się uczyć regularnie, z doświadczenia wiem, że tylko to przynosi dobre efekty:)
UsuńMasz rację, że uczyć to ciężki kawałek chleba, wiem coś o tym :)
OdpowiedzUsuńZaciśnij zęby i bądź pisarzem. Tak się to właśnie robi - innej rady nie ma. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń