poniedziałek, 7 października 2013

Wir lernen Deutsch - Wir lieben Internet!

Wiecie co jest najważniejsze w nauce języka obcego? Żebyśmy nie wiedzieli o tym, że się uczymy. Im bardziej nieświadomie zdobywamy wiedzę, tym lepiej! Bo w końcu kto najszybciej i najefektywniej uczy się języków? Dzieci. Szczęście mają te, które wyrastają w wielojęzycznych rodzinach, wtedy nauka nawet kilku języków na raz nie stanowi dla nich problemu. Dlaczego tak się dzieje? Otóż u małych dzieci wszystkie poznawane języki zapisują się w tej samej sieci neuronowej w mózgu, natomiast w późniejszych latach życia dla każdego nowego języka musi utworzyć się nowa siatka. Oznacza to więcej pracy dla mózgu i dla nas…

 Nie wszyscy jednak wyrastamy w wielojęzycznym środowisku, a co najgorsze, nie możemy cofnąć się do lat dziecięcych… Ale możemy udawać, prawda? Stworzyć sobie takie obcojęzyczne otoczenie, zaprosić język obcy do naszej codzienności. Od czego zacząć? Hm.. a gdzie spędzamy dużą, bardzo dużą lub przeważającą część (niepotrzebne skreślić) naszego dnia i w dodatku mamy wtedy duży kontakt z językiem? W Internecie! Zastanówcie się teraz, co najczęściej robicie, będąc online i zacznijcie to robić w innym języku. Proste;)

Wir sind online!


Po pierwsze: zmiana języka przeglądarki. Mały kroczek, ale dzięki niemu poznajemy wiele słówek, których normalnie byśmy nie wkuli, a które są częścią normalnego życia każdego obcokrajowca. „Szukaj”(suchen), „cofnij”(zurück), „nowa strona”(neuer Tab), a także, idąc krok dalej i zmieniając język facebooka, „lubię to”(gefällt mir), „komentuj”(komentieren), „udostępnij”(teilen) itd. Patrzycie na te komunikaty codziennie, używacie ich i ani się obejrzycie, macie 20 słówek do przoduJ

Wir lesen blogs!

U mnie na drugim miejscu są oczywiście blogi. W większości książkowe - lubię czytać i komentować recenzje, dlatego też robię to również po niemiecku. Blogerzy są na ogół bardzo mili i jak tylko napisałam w komentarzu, że dzięki ich tekstom uczę się niemieckiego bardzo chcą pomagać. Nie muszę chyba wspominać, że takie rozmowy z rodowitymi mieszkańcami innego kraju są bardzo rozwijające, prawda? Szukajcie więc stron, blogów, a poprzez nie kontaktów. Zaproponujcie wymianę e-maili i co ważne, proście o to, aby każdy wasz błąd został wytknięty i poprawiony. Ja rozmawiałam kiedyś z pewnym Niemcem na facebooku i on mówił zawsze, że świetnie mi idzie. „Dużo błędów robię?” zapytałam. „Nie, oczywiście, że nie”. Poprosiłam więc o wypisane mi zdań, które napisałam źle. Kolega odesłał mi 3/4 mojej poprzedniej wiadomości…

Niemieckie blogi, które czytam:



Moja rada: nie rzucajcie się na zbyt wiele na raz:
* na początek jedno hasło np. tak, jak u mnie „Blog über Bücher” albo „Blog – Rezensonen” w Google, ważne, żeby to było coś, co Was naprawdę intresuje, o czym zazwyczaj czytaliście na polskich stronach,
* jedna lub dwie strony, które Wam się spodobają dodajecie do ulubionych,
* czytacie na bieżąco,
* podczas czytania zapisujecie dwa, trzy słówka czy zwroty, które Wam się spodobały i staracie się zapamiętać.

Najważniejsze jest, aby nie przesadzić, nie zapisywać czterech stron słówek, bo nic z tego nie będzie. Pamiętajcie, że macie nie wiedzieć o tym, że się uczycie;)

Nicht nur facebook!



Jeśli chodzi o serwisy społecznościowe, to na pewno nie muszę nikogo uczyć obsługi facebooka, ale nie na tym miejscu w sieci świat się kończy. "Alumniportal Deutschland" to serwis, który teoretycznie jest dla tych, którzy studiowali lub pracowali w Niemczech, a także dla szkół, organizacji itd., ale w praktyce każdy znajdzie tu coś na miarę swoich potrzeb. Rejestrujemy się podobnie jak na facebooku, zapraszamy znajomych, zapisujemy się do grup dyskusyjnych, tematycznych, szukamy informacji o wszystkim, co nas interesuje. Zapraszam!
Mój profil
* Ciekawe grupy: Alumni Polen,  Deutsch als FremdspracheLiteraturwissenschaftNutzer empfehlen: Literatur und Links

Na razie kończę moją opowieść o wprowadzaniu żywego języka do naszej codzienności, wkrótce spróbujemy zrobić kolejne kroki:)
Tschüs!

2 komentarze:

  1. Mój pierwszy komputer był po angielsku i nauczyłam się wielu fajnych słówek, które teraz mam na information technology w szkole, więc teraz mam mniej nauki. Dobry sposób to zmiana języka w telefonie. Ja miałam przez bardzo długi czas po angielsku, a potem zmieniłam telefon, piszę esemesa i pierwsza myśl: 'Eee, gdzie jest 'Send'?' xD Niemieckiego planuję się uczyć systematycznie, codziennie jakiś nowy zwrot, jakieś nowe słówka... Po raz pierwszy będę się uczyć języka na własną rękę, więc systematyczność będzie tutaj kluczowym elementem.

    OdpowiedzUsuń
  2. z niemieckim mam nie po drodze, ale w podobny sposób poznałam wiele angielskich słów. strony, programy, filmy z oryginalnymi napisami. nie wiele trzeba, a wiedza sama wchodzi do głowy :)

    OdpowiedzUsuń