Wydawnictwo: Książnica
Data i miejsce wydania: Katowice 2004
Liczba stron: 599
Jak mogą potoczyć się losy kobiety, która wybrała
niewłaściwego mężczyznę? Co będzie, jeśli takich kobiet mamy na dodatek dwie, a
mężczyzna jest tylko jeden? Na dodatek wyobraźmy sobie, że ten miłosny trójkąt
tworzy królowa Anglii, jeden z jej dworzan i skromna dziewczyna z prowincji.
Historia zna taki przypadek, a wydarzył się on w Anglii władanej przez Elżbietę
I. Sławna autorka książek historycznych Philippa Gregory w powieści „Kochanek
dziewicy” pokazuje nam własną wersję wydarzeń, które miały miejsce na dworze
córki Henryka VIII Tudora w pierwszych
dwóch latach jej panowania.
Na tronie Anglii w 1558 roku zasiada Elżbieta, córka Henryka
VIII Tudora i jego drugiej żony Anny Boleyn, która zakończyła swój żywot
wyrokiem śmierci za kazirodztwo i cudzołóstwo. Wbrew ogólnemu oczekiwaniu, królowa
nie chce wyjść za mąż z rozsądku, aby przyczynić się tym samym do wzrostu potęgi
królestwa. Jej niewieścim sercem rządzą uczucia, pragnie ona porywów
namiętności, czułego kochanka u swego boku zamiast błękitnokrwistego mężczyzny,
który z pewnością odebrałby jej władzę. Wybrankiem jej serca zostaje Robert Dudley,
którego zna od dziecka, i który niegdyś okrzyknięty został zdrajcą i wtrącony
do więzienia w Tower. Jednak teraz stara się on odzyskać dawną pozycję na
dworze, którym włada jego przyjaciółka. Nie jest to dla niego trudne, gdyż, tak
szczerze, która z nas jest w stanie oprzeć się przystojnemu mężczyźnie, który
dokładnie wie, kiedy i co powiedzieć, a na dodatek jest świetnym kochankiem i
przyjacielem? Dzięki tym przymiotom Robert szybko zostaje faworytem królowej,
jednak jego ambicje sięgają wyżej, znacznie wyżej… Dudley pragnie zostać królem
Anglii. Na przeszkodzie jednak stoi jego żona, Amy. Mimo iż praktycznie
porzucona przez swojego małżonka, tułająca się po obcych ludziach, żadnego
miejsca na ziemi nie mogąca nazwać swoim domem, a wkrótce nawet prawie żadnego
człowieka przyjacielem, lady Dudley woli umrzeć niż dać Robertowi rozwód.
„Moja dusza płacze z
bólu (…) Czuję się chora, toczona przez słabość ciała (…) Jedyną ulgę sprawia
mi myśl, że dobry Pan zabierze mnie wreszcie do siebie (…)”
Do takich myśli lord Dudley doprowadza swoją skromną i dobrą
żonę, Amy. Jej jedynym błędem było wybranie sobie na męża niewłaściwego mężczyzny,
którego zżerała własna ambicja, który dążył po trupach do celu, jakim była nieograniczona
władza i bogactwo. Tymczasem Amy marzyła jedynie o własnym kawałku ziem, skromnym
gospodarstwie i wychowywaniu dzieci w szczęściu i dostatku z kochającym
mężczyzną u boku. Sprawia to, że Amy
jest bardzo bliska mojemu sercu, staje mi się przyjaciółką, a jej tragiczny los
ścisnął mi serce i trzyma do teraz…
Jak większość powieści Gregory, również i „Kochanek
królowej” to historia pisana przez samo życie, odgrywająca się pod jej
mistrzowskim piórem na nowo. Każda z historycznych postaci odżywa na kartach książki; znów może mówić,
czuć, snuć intrygi, kochać, nienawidzić. Czytelnik natomiast dołącza do tej
dworskiej maskarady, przygląda się i przeciera oczy ze zdziwienia lub
przerażenia, wydaje z siebie głębokie westchnienia, gdy autorka na swój sposób
wyjaśnia pewne historyczne niuanse po dziś dzień osnute tajemnicą. Po raz
kolejny mogłam podziwiać styl pisarki, jej wrażliwość i umiejętność wzbudzania
wielu sprzecznych uczuć jednocześnie. W usta swoich postaci potrafi włożyć
bezbłędne podsumowania, puenty, a także żarty, które dają wiele okazji do
przemyśleń…
„Zatem to kwestia
naszej słabości niewieściej…”
…na przykład na temat tego, czy kobieta może być dobrym
władcą? Elżbieta, pozbawiona męża, sama musiała radzić sobie z podejmowaniem
trudnych decyzji związanych z polityką czy gospodarką. W dodatku żyła w czasach,
gdy kobiety od najmłodszych lat wychowywane były do zgoła innych zadań.
Niewiasta, mimo iż koronowana i posiadająca grono zaufanych doradców, wciąż nerwowo
rozglądała się za silnym męskim ramieniem, aby móc się na nim podeprzeć, oraz za
oczami, wyrażającymi bezgraniczną miłość, z której mogłaby czerpać siłę. Dodatkowo dochodzi kwestia wad typowo kobiecych,
jakimi są brak zdecydowania, niechęć do wojen i ryzyka czy zmienność nastrojów.
Nie da się ukryć, że właśnie te wady były przyczyna wielu problemów niezamężnej
królowej. Wiadomo jednak, że Elżbieta I nie zdecydowała się na małżeństwo i
mimo to jest nazywana Wielką…
Zdjęcia, związane z powieścią "Kochanice króla"
Robert Dudley |
Amy Dudley |
,,Kochanek dziewicy'' czeka sobie spokojnie na półce :) Historia opisana w tej książce jest mi już znana i jestem ciekawa jak sobie z tym poradziła Gregory. Na pewno świetnie, w to nie wątpię :D
OdpowiedzUsuńDaj znać, jak pojawi się u Ciebie recenzja, jestem ciekawa Twojego zdania:)
UsuńW naszym prostym zyciu milosc odgrywa bardzo szczególna role. Teraz jestesmy w stanie uczynic twoje zycie milosne zdrowym i nie ma miejsca na zadne klopoty. Wszystko to jest mozliwe dzieki AGBAZARA TEMPLE OF SOLUTION. Pomógl mi rzucic zaklecie, które przywrócilo mojego zaginionego kochanka z powrotem na 48 godzin, które zostawily mnie dla innej kobiety. mozesz takze skontaktowac sie z nim ( agbazara@gmail.com ) lub WhatsApp / Call: ( +2348104102662 ), i byc szczesliwym na wieki, tak jak teraz z jego doswiadczeniem.
UsuńNie czytałem jeszcze ani jednej książki tej autorki, ale przeczytałem tyle pozytywnych recenzji, że w końcu muszę je przeczytać :)
OdpowiedzUsuńCzasami pozytywne recenzje to pułapka, ale nie tym razem:)
Usuń..tak uciekam od ksiązek związanych z historią okresu Tudorów, ale mam wrażenie, że te powieści niedługo mnie dogonią ;)
OdpowiedzUsuńA dlaczegóż to uciekasz?:)
UsuńW naszym prostym zyciu milosc odgrywa bardzo szczególna role. Teraz jestesmy w stanie uczynic twoje zycie milosne zdrowym i nie ma miejsca na zadne klopoty. Wszystko to jest mozliwe dzieki AGBAZARA TEMPLE OF SOLUTION. Pomógl mi rzucic zaklecie, które przywrócilo mojego zaginionego kochanka z powrotem na 48 godzin, które zostawily mnie dla innej kobiety. mozesz takze skontaktowac sie z nim ( agbazara@gmail.com ) lub WhatsApp / Call: ( +2348104102662 ), i byc szczesliwym na wieki, tak jak teraz z jego doswiadczeniem.
OdpowiedzUsuń