sobota, 5 października 2013

Słówko tygodnia 1


anhimmeln - ubóstwiać

Bardzo lubię to słówko po pierwsze oczywiście ze względu na to, jak pozytywne uczucie oznacza. Ubóstwiać kogoś to znacznie więcej niż lubić i zupełnie coś innego niż kochać. 

W dodatku, rozkładając to słówko na czynniki pierwsze widzimy, że zawiera się tu rzeczownik "Himmel", czyli "niebo", albo "Bóg". Jak widać te dwie rzeczy są dla Niemców synonimami, cóż, w końcu, czyż nie jest tak, że jeśli kogoś lub coś ubóstwiamy, to jesteśmy dzięki tej osobie lub rzeczy w niebie?

Przykład dla tego znaczenia słowa:

Dieses Buch ist genial. Ich himmle es einfach an! - Ta książka jest genialna. Ja ją po prostu ubóstwiam!

Wyobraźmy sobie teraz, jak wygląda osoba, która znajduje się w pobliżu ubóstwianej przez siebie rzeczy lub osoby... Najprawdopodobniej siedzi i przygląda się pełnym rozmarzenia i zachwytu wzrokiem, aby nie przegapić żadnego szczegółu, gestu czy uśmiechu. I tu dochodźmy do drugiego znaczenia naszego słowa:

anhimmeln - patrzeć na kogoś z zachwytem

Sie himmelte ihn den ganzen Abend an. - Patrzyła na niego z zachwytem przez cały wieczór. 

Możemy więc lubić (mögen), możemy kochać (lieben), ale dlaczego by nie ubóstwiać i nie patrzeć z zachwytem, aby unieść naszą duszę aż do nieba na skrzydłach tego cudownego uczucia?:) 

7 komentarzy:

  1. Podoba mi się ten rodzaj wpisów! ..być może dzięki nim powtórzę sobie niemiecki, który ostatni raz przydał mi się na maturze ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Twój wybór padł na całkiem ciekawe słówko, którego pewnie nie umiem poprawnie wymówić ^^ Ale moja chęć nauczenia się niemieckiego jest coraz większa. Tylko czas muszę na to wszystko znaleźć, bo cierpię na niedobór godzin w dobie, a już jeden język szlifuję na własną rękę (certyfikat się marzy ^^). Będę musiała wykombinować coś, żeby się tego niemieckiego osłuchać, bo tak mi jest zawsze najłatwiej się języka uczyć. Chyba czeka mnie przeprawa przez niemieckie filmy na zmianę puszczane z napisami po polsku i po niemiecku :) Jakieś sugestie? ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyta się dokładnie tak, jak się pisze:)
      Trzymam kciuki, aby motywacji nie brakło do tej samodzielnej nauki, ja mam zawsze z tym problem. Bardzo dobry pomysł o tymi namisami. Ja ostanio oglądałam niemiecki film ("Das Experiment" polecam!) z polskii napisami i podłapałam dużo zwrtów. Po prostu powtarzałam za bohaterami:) Jednak oglądanie na zmianę z takimi i takimi napsiami może być problemowe. Spróbuj na razie tak, jak ja z "Eksperymentem". Poza tym muzyka oczywiście i yt, będę o tym pisać jeszcze, ale hasło "Rezensionen" na yt to dobry początek:)

      Usuń
    2. No, to jedno słówko już jestem do przodu :) Dzięki za wskazówki :) Jeśli chodzi o naukę języków, to jestem bardzo uparta i do tej pory czytałam książki po angielsku, aż przestałam przy tym ślęczeć nad słownikiem.
      Ja swoją naukę angielskiego zaczęłam właśnie od filmów, do których miałam dostęp tylko po angielsku i tata służył mi za tłumacza. Gdy parę lat temu znów obejrzałam pierwszy z nich, to cieszyłam się jak dziecko, bo nie miałam problemów ze zrozumieniem. Najpierw planuję obejrzeć wybrany film z polskimi napisami, a potem z niemieckimi, żeby się też na te słowa napatrzeć :) Muszę się też wziąć za słuchanie muzyki po niemiecku, bo i tak całe dni siedzę w słuchawkach :D To będzie chyba największa motywacja, bo nie lubię nie rozumieć o czym mowa w piosenkach ^^

      Usuń
    3. Już wiem, że będę miała problem z załapaniem wymowy przez język francuski. Patrzę na zdanie i połowę słów przeczytałabym zgodnie z zasadami wymowy obowiązującymi w języku francuskim. Za duże przyzwyczajenie do gardłowych głosek ^^

      Usuń
  3. Swoją naukę niemieckiego skończyłam po 3 klasie gimnazjum i chociaż nigdy nie przepadałam za tym językiem to teraz bardzo za nim tęsknię. Muszę koniecznie wrócić do jego nauki! :)

    Bo języków obcych nigdy za wiele. :))

    OdpowiedzUsuń